Swift

Kolorowe święta czy jakiś cyrk przedświąteczny?

Hej Kochani! Witam Was w przedświąteczny dzień ;)
Mój dzień zaczął się pozytywnie i trwa póki co w słonecznym nastroju.
Jeszcze parę dni temu nie czułam, że idą święta, dlaczego? Wydawało mi się że Polacy nie do końca czują magii świąt. Na zakupy wybieram się codziennie, są to zawsze świeże produkty, więc mam porównanie dnia codziennego z przedświąteczną gorączką. Dokładnie tak! Gorączką!
Mam wrażenie, że ludzie w ogóle nie wiedzą po co są święta, są jacyś rozdrażnieni, biegają jak w obłędzie. Na co dzień widać większy luz na twarzach spokój, większą kulturę w zachowaniu, odnoszę wrażenie że święta zamiast wyzwalać w nas wszystko co najlepsze, spokój, wyciszenie, radość i miłość do bliźniego wyzwalają agresję i niechęć. Gdzieś zagubiliśmy tradycję i człowieczeństwo, odnoszę wrażenie że zakupy to polowanie na produkt. Nie widzimy już ludzi tylko łupy nie ważne jakie byle kupić i mieć. Chęć posiadania to cel ludzkiej egzystencji!


 Miałam parę sytuacji nieprzyjemnych, potrąceń udepnięć popchnięć, ale to nic w zasadzie byłam świadkiem gorszych zajść, potrąceń autami, przeklinań bo ktoś komuś zajechał drogę. W zasadzie moje lekkie "potrącenia i zignorowanie że jestem człowiekiem czującym" to nic z tym co niektórzy biedni ludzie się nasłuchali pod swoim adresem, też pewnie przez przypadek. Jednym słowem nastrój istnie świąteczny ;)
Jedno zjawisko które teraz przez kilka dni pokochałam!! PARKOWANIE! oczywiście wiadomo miejsc wolnych jak na LEKARSTWO więc oczywiste, kto pierwszy ten lepszy. Ha! kocham to!
Następne zjawisko "paranormalne"- MÓJ PRZYPADEK- zakup sztucznej choinki. Chcąc kupić trzeba rezerwować, bo nie sprzedadzą, mimo,że jest  niby zarezerwowana, nie ma plakietki informacyjnej-REZERWACJA, ani sprzedana, ale bądź tu człowieku mądry ;) i tak nie kupicie! Chyba, że .... kobieto płaszcz się przed Wielmożnym Sprzedawcą, lub daj mu w łapę i kup drożej! Phhhh Takich LOLÓW omijam odwracam się i daję zarobić uczciwym ;)
Kilka takich małych akcji, można by mnożyć, jestem pewna że w tym jakże "pięknym" okresie przedświątecznym Wy też doświadczyliście ciekawych historyjek, mam malutką nadzieję że sie podzielicie ze mną swoimi ;)











Tymczasem lecę do kuchni gotować!!! Piec już nie ma co bo upieczone, posprzątane na błysk, choinka przystrojona. Może gotowanie pozwoli mi zapomnieć o tym wstrętnym ludzkim zachowaniu, jeszcze tylko jutro pieczywo i chwila oddechu od tego chorego nastroju.
Teraz skupię się tylko na rodzinie i domu w którym zawszę mogę odzyskać stan względnej równowagi ;p;p;p

Jeśli pójdzie tak dalej to za jakiś czas zamiast czekać na święta będę na nie chorować!
P.S. Podzielcie się swoimi fajnymi zdarzeniami przedświątecznymi i tymi złymi i pozytywnymi, może tylko ja żyje w chorym mieście ;)

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Ja na szczęście uniknęłam jakiś niemiłych sytuacji ale widać w ludziach gołym okiem tą niechęć i agresje. Co do parkowania-masakra. Na szczęście ten cyrk już za chwilę się skończy ale szczerze mówiąc to aż boje się pomyśleć tak ten okres będzie wyglądał za 5-10 lat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana nie tylko Ty...u mnie również szał, latają jak zahipnotyzowani, drą się na siebie i na te biedne dzieciaczki, które nie wiedzą w ogóle o chodzi i wyrastają w dziwnym poczuciu, że Święta to jakiś cyrk i nerwy rodziców, tak, bo tak to widzą małe dzieci.. echh szkoda gadac...ja się od tego odcięłam już dawno, omijam te "cyrki" i skupiska, zakupy zrobiłam wcześniej, prezenty również, teraz już tylko troszkę gotuję i czekam na jutro :) Masz rację, ze jak tak dalej będzie to cała cudowna atmosfera odejdzie w niepamięc i tyle z tego zzostanie...szał zakupów i jakieś chore sytuacje..przykre, lecz bardzo prawdopodobne...
    Mimo wszystko życzę Ci najpiękniejszych chwil wśród bliskich i rodziny, tego, co najważniejsze w te Święta, miłości i dużo spokoju ❤
    Buziaki :***
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie świąteczny szał, ale w domu ;/ Wesołych Świąt piękna! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne zdjęcia. Tak... czas przedświątecznych przygotowań to czas uprzejmości i miłości bliźniego :) Nagle wszyscy ruszają na zakupy do sklepów i nie wiem skąd nagle tyle ludzi w sklepach, a do tego poziom uprzejmości i wyrozumiałości jest w tym czasie porażąjący :) Zaraz jednak wszystko wróci do normy... :)

    http://coffeewineinspirations.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń